Zwą mnie Kurai. Niby mam tam jakieś imię, ale i tak ledwo kto go używa.
Jestem człowiekiem o dość szerokiej gamie zainteresowań. Lubię włazić z butami i zagłębiać się w tematy, które dla większości ludzi wydają się dziwne, chore, lub uważane za takie, które lepiej nie poruszać, bo mogą cię wziąć za świra. Osobiście, dziwię się im, bo takie rzeczy są w moich oczach najciekawsze. Oczywiście i tu są jakieś granice, nie będę was zasypywał jakimiś nowotworami albo teoriami, że Holocaust to wymysł mediów.
Często zdarza mi się bujać w obłokach, przez co wlatują mi do łba scenariusze do tonących wręcz w nonsensie past, lub przemyśleń na różne tematy. Słucham też cięższej muzyki (kiedy mówię muzyki, mam na myśli wrzaski lub odgłosy ryjącego się gardła zmieszane z gitarą elektryczną, perkusją i ledwo słyszalnym basem, a nie sopran chudych jak chińczyk facetów z grzyweczkami, lub soczewkami), przez co często bywam na koncertach zespołów, które darzę sympatią. Lubuję się również w fantastyce i można u mnie stwierdzić mangozjebstwo. Bywam na różnych konwentach, w zależności od tego jak daleko są, lub jak stoję z "budżetem".
Jestem otwarty na kontakt, propozycje (i nie chodzi tu o "zabij się") lub rady odnośnie bloga lub jego zawartości. Przez fanpage zwykle da się ze mną skontaktować.
"zabij się" :)
OdpowiedzUsuń