czwartek, 23 lipca 2015

Pokuraiona Pasta #7 - Siedzenie po nocach

>bądź mną
>wakacje 2k13
>lurkuj internety w godzinach nocnych
>czyli o 3 nad ranem
>za oknem już świta
>ptaszki nucą autystyczną wersję symfonii Beethovena
>na twarzy lekka nutka zmęczenia, lecz chęci do spania żadne
>dostrzegasz ruch gdzieś w kącikach oczu
>od razu spoglądasz w jego stronę
>dostrzegasz poruszające się spokojnie, aczkolwiek chytrze, ośmionogie stworzenie ostatecznego zniszczenia, grozy, fapieżnika wręcz idealnego
>instynkt przetrwania ci się włącza
>razem z arachnofobią
>szukasz pierwszego lepszego narzędzia, aby wysłać stworzenie na tamten świat
>zwijasz jakieś czasopismo dla otakurw (ciii, wcale ich nie czytałem) w rolkę
>jebut
>pająk spadł, ale czujesz, że walnąłeś pod złym kątem i za słabo
>mógł przeżyć
>o janie co robić
>lecisz po latarkę
>wracasz, oświetlasz wszystko pod biurkiem, za komputerem, szacujesz miejsce, gdzie stworzenie mogło spaść
>nie ma truchła
>panicznie szukasz
>no qrwa nie ma
>siadasz i zaczynasz myśleć
>"pewnie nie widziałem jego ciała w tym kurzu, przecież to ten cienki"
>starasz się uspokoić, jednocześnie tłumiąc wizje z przeszłości o spasłej arachnei, która przeżyła uderzenie gazetą (ale udawała martwą, chytra sucz) a następnej nocy chodziła ci po ścianie obok łóżka, tuż przy twojej głowie (dobrze, że jeszcze nie spałem)
>szukasz pajora jeszcze z 1h
>decydujesz się, aby iść spać
>lecz bierzesz awaryjną łapkę na muchy
>i laczki
>i latarkę
>budzisz się co godzinę/dwie aby oświetlić ściany i kołdrę latarką
>w końcu budzisz się rano, udając, że jesteś przygotowany psychicznie
>pająka dalej nie widać ani nie czuć
>ulga.jpg
>jesteś bardziej przekonany, że pajunk nie żyje i nie zamieni cię z dupy w spidermana
>mimo to, kładziesz na biurko twój doskonały plan B
>awaryjne laczki
>spokój przez następnych parę dni
>siedzisz w tych samych okolicznościach, 3 w nocy, robi się powoli jasno
>powoli, przerywanym ruchem, coś rusza się z góry na dół w twoim polu widzenia
>skupiasz na tym oczy
>on wrócił i chciał ci się spuścić na twarz (na pajęczynie)
>doznajesz jumpscare'a gorszego niż w jakimś Outlaście
>wypierdzielasz się z krzesłem do tyłu na plecy
>kręgosłup żyje, możesz się ruszać, krzesło wydaje się być rozjebane, ale teraz masz ważniejsze sprawy na głowie
>wstając w panice, sięgasz po Plan B
>aim
>and
>fire
>zajaniepawlasz uderzenie krytyczne
>to, co zostało z pająka mogłoby być inspiracją na nowy album Cannibal Corpse
>krzesło i tak do wymiany szło
>teraz jak prawdziwy mądry polak po szkodzie - zawsze trzymasz łapkę na muchy w pokoju
>i zamykasz okno na noc
>JP na 70%, bo mam arachnofobię





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz